wtorek, 21 sierpnia 2012

such a lazy day . . .

Serdecznie witam wszystkich po kilkudniowej przerwie. Od razu przepraszam, że nic nie pisałam i zniknęłam tak bez uprzedzenia. (...) Mam w zanadrzu już jedną dość obszerną notatkę, którą miałam umieścić na blogu już w piątek, lecz wysłałam ją też do pewnego portalu i zależało mi, żeby tam ukazała się jako pierwsza, więc wstrzymuję się jeszcze jeden dzień ;-) Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, jutro zostanie opublikowana tutaj ;-)

Przez ostatnie dni byłam troszkę zajęta: sprzątanie pokoju, czytanie i załatwienie kilku spraw pochłonęło mnie bez reszty. W niedzielę miałam przyjemność uczestniczenia w Jubileuszu mojej Cioci, a co za tym idzie- rodzinna imprezka w restauracji także mnie nie ominęła ;-)

Dziś akcja- plum! Później kawa i ploty z długo niewidzianą A. ;*
Mała wycieczka samochodowa i oto jestem ;-)


Dzisiejsze plany na wieczór- niezbyt wymyślne, aczkolwiek wiem, że już dawno powinnam była się za to zabrać. Niemniej jednak, lepiej późno, niż... później.
English. "Test your english idioms" i wiele innych ;-))

pozdrowienia zza biurka ;-))




good luck.
buziaki! ;*

4 komentarze:

  1. Powodzenia z anglieskim! A tak swoja droga zapraszam ciebie na moja strone, ktorej celem jest pokazanie Londynu oczami studentki, ktora kocha nie tylko mode , ale rowniez ksiazki, sztuke czy dobry film. Link ponizej:

    WWW.LITTLEMISSLONDON.PL

    OdpowiedzUsuń
  2. studentka anglistyki a nie wie ze tytuł powinien brzmieć 'such a lazy day' zamiast 'so lazy day' ? ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie! Przepraszam- mój błąd. Już poprawiam i dzięki za czujność ;)

      Usuń